Był już Czak, teraz pora na WANADA. Znowu praca niezastąpionego Bogdana Zajączkowskiego. Dzięki Kolego.
„Pistolet P-83 (9 mm pistolet wz.1983 „Wanad”) – 9 milimetrowy pistolet samopowtarzalny, skonstruowany i wprowadzony do służby jako następca pistoletu P-64 „Czak”.
W latach 60-tych ubiegłego wieku państwa Układu Warszawskiego, dążąc do unifikacji stosowanej amunicji powszechnie wprowadzały do uzbrojenia pistolety na radziecki nabój 9 mm x18. Część z państw, jak np. NRD, Bułgaria, Rumunia poszły po linii najmniejszego oporu i po prostu przyjęły do uzbrojenia radzieckie pistolety Makarowa. W Polsce natomiast opracowano pistolet rodzimej konstrukcji – również dostosowany do tego naboju. Jak wiadomo nowy pistolet P-64 pomimo początkowej „euforii” i ciekawości ostatecznie nie zyskał uznania wśród użytkowników. Przyczyny (wielorakie) to słaba ergonomia, zbyt mały chwyt utrudniający strzelanie osobom o dużych dłoniach, mała pojemność magazynka, zbyt duży opór spustu podczas strzelania w trybie samonapinania, wreszcie – kosztowna i pracochłonna technologia wytwarzania. Nieliczne zalety jak np. niewielkie wymiary czy mała waga nie były na tyle istotne aby przeważyć wady.
W drugiej połowie lat 70-tych ubiegłego wieku, niemal równocześnie z zakończeniem produkcji pistoletu P-64, uruchomiony został program „Wanad”, który miał doprowadzić do powstania nowej broni bocznej dla służb mundurowych. Broni, która byłaby lepsza, bardziej celna, niezawodna oraz wytwarzana prostszą i tańszą technologią produkcyjną niż P-64. Nowy pistolet – co oczywiste – miał być zasilany radzieckim nabojem 9 mm x 18 57-N-181S.
Od początku zakładano, że broń będzie produkowana nowoczesnymi metodami. Prace na nowym pistoletem rozpoczął w Wojskowy Instytut Technicznym Uzbrojenia (WITU) w Zielonce koło Warszawy już na początku lat 70-tych. Opracowane zostały prototypy z magazynkami dużej pojemności i pionierskimi odlewanymi szkieletami aluminiowymi, a potem polimerowymi. Gdyby wybrano i rozwijano dalej opracowane w WITU modele takie jak P-75/1, P-75/2 lub P-75/3 (z automatycznym bezpiecznikiem) zapewne dzisiaj Glock 17 nie byłby najsłynniejszym „plastikowym” pistoletem. Jednakże decydenci obawiali się o wytrzymałość poliamidowego szkieletu, a także o to czy nie straci on swoich właściwości pod wpływem czasu i długiego składowania w magazynach wojskowych (podobno pojawiały się pogłoski o możliwości nadgryzania konstrukcji przez myszy….)
Oficjalne zainicjowanie przez Szefostwo Rozwoju i Wdrożeń Ministerstwa Obrony Narodowej programu celowego pod kryptonimem „Wanad”, pozwoliło na wydzielenie odpowiednich środków finansowych na rozwój i szybką realizację prac projektowych. Ponieważ w roku 1977, po wyprodukowaniu 190.000 egzemplarzy zakończono produkcję P-64, a wojsko potrzebowało pistoletów kal. 9 mm, prace zlecono w drugiej połowie lat 70-tych Ośrodkowi Badawczo – Rozwojowemu przy Zakładach Metalowych „Łucznik” im. gen. Waltera w Radomiu. Prace prowadzono w zespole konstrukcyjnym Ryszarda Chełmickiego i Ryszarda Michalskiego oraz w zespole konstrukcyjnym Mariana Gryszkiewicza. W zespole Ryszarda Chełmickiego skonstruowano pistolet ze szkieletem wykonanym poprzez tłoczenie ze stopu aluminium, natomiast w zespole Mariana Gryszkiewicza powstał pistolet wyposażony w szkielet stalowy wykonany metodą tłoczenia. Po badaniach, których pistolet inż. Chełmickiego nie przeszedł, pęknąwszy po oddaniu kilkuset strzałów , do dalszych prób i prac realizacyjnych skierowano jedynie pistolet Gryszkiewicza ze szkieletem z blach stalowych i bezpiecznikiem wewnętrznym, sterowanym spustem pod wewnętrznym oznaczeniem „wzór 1978 (P-78)”. Po uwzględnieniu uwag Ministerstwa Obrony Narodowej (zmniejszenie gabarytów, zastosowanie zewnętrznego bezpiecznika nastawnego) opracowano kolejne prototypy. Miedzy innymi opracowano prototyp oznaczony jako P-78 A-1 a będący efektem połączenia koncepcji obu zespołów -ale – jak piszą L. Erenfricht, Z.Gwóźdź, „(…) szkielet Chełmickiego miał być tłoczony z blachy aluminiowej. Była to metoda podwójnie nowatorska, gdyż do tej pory nikt nie łączył tłoczenia i zastosowania stopów lekkich w produkcji broni. Ta krajowa innowacja techniczna okazała się jednak typowym krokiem „o jeden most za daleko”. Szkielet aluminiowy i szkielet lutowany z wytłoczek to dwie koncepcje nowoczesnej technologii produkcji broni, ale ich połączenie nie wyszło na zdrowie potencjalnemu następcy P-64”). Ostatecznie Akceptację MON-u uzyskał natomiast model P-78B, w którym zamontowano skrzydełkowy nastawny bezpiecznik zewnętrzny, blokujący iglicę i zwalniający na nią napięty kurek. Model ten zakwalifikowany został do produkcji seryjnej i wyposażenia wojska jako „9 mm pistolet wojskowy wzór 1981 (P-81)”. Skomplikowana sytuacja polityczno-społeczna wywołana przez wprowadzenie stanu wojennego, spowodowała iż decyzją władz wojskowych zmieniono nazwę pistoletu na „wzór 1983” – w skrócie „P-83”.
Nowa konstrukcja teoretycznie spełniała wszystkie wymagania postawione mu w założeniach programu „Wanad”, ale niestety nie stanowiła nowej jakości w uzbrojeniu Wojska Polskiego. Za to w dotychczasowej historii naszych pistoletów samopowtarzalnych zapisał się jako model wytwarzany najdłużej, bo przez 16 lat. Produkcja seryjna rozpoczęła się od partii prototypowej wypuszczonej w 1984 r. i trwała, z krótkimi przerwami, aż do likwidacji Z.M. Łucznik S.A. w 2000 roku.
Pistolet starano się unowocześniać – i w rezultacie powstało kilka interesujących wersji:
– P-83M ze szkieletem polimerowym i dwurzędowym magazynkiem
– P-83C – wersja usportowiona, z dłuższą lufą, obciążnikiem, regulowaną szczerbinką i ze zmniejszoną siłą nacisku na spust
– PT-83 – wersja wytłumiona, wyposażona w zamek ryglowany klinem o ruchu pionowym. Podczas ściągania spustu rygiel klinowy wykonuje ruch do góry powodując zaryglowanie. Przeładowanie broni polega na zwolnieniu spustu i ręcznym odciągnięciu zamka w tylne położenie, jednak dzięki zastosowaniu sprężyny powrotnej strzelec nie musi ręcznie zamykać zamka. Po wystrzeleniu z magazynka ostatniego naboju i odciągnięciu zamka w tylne położenie, zamek zatrzymuje się w tylnym położeniu. Dźwignię zatrzasku zamka umieszczono po lewej stronie szkieletu nad chwytem pistoletowym. Pistolet posiada integralny tłumik dźwięku pełniący jednocześnie rolę łoża oraz skróconą lufę z otworami gazowymi. Na tłumiku dźwięku znajdują się stałe mechaniczne przyrządy celownicze złożone z muszki i szczerbinki
– P-83G – wersja gazowa
Zmiana systemu politycznego i sojuszy spowodowała jednak, że z naboju Makarowa postanowiono zrezygnować jako nieperspektywicznego. Konstrukcja była w zasadzie już przestarzała. Do tego doszły jeszcze ówczesne problemy fabryki w Radomiu – Wszystko to sprawiło, że prace rozwojowe pistoletu P-83 postanowiono zakończyć.
Konstrukcja
P-83 jest pistoletem działającym na zasadzie wykorzystania energii odrzutu zamka swobodnego, strzelanie odbywa się z zamka zamkniętego . Mechanizm spustowy z samonapinaniem kurka i przerywaczem umożliwia tylko ogień pojedynczy. Lufa ma 4 bruzdy prawoskrętne o skoku 252 mm. Zastosowano sprężynę powrotną owiniętą wokół lufy. Funkcję przerywacza pełni występ w tylnej części szyny spustowej. Do samonapinania potrzebna jest siła 50 N (w przeciwieństwie do 110 N w przypadku P-64). Pistolet ma mechanizm uderzeniowy kurkowy z kurkiem zewnętrznym napędzanym sprężyną działającą na kurek poprzez żerdź kurka. Wyciąg sprężynujący umieszczony jest w zamku. W zamku znajduje się wskaźnik obecności naboju w komorze nabojowej.
Po wystrzeleniu ostatniego naboju zamek zostaje zatrzymany w tylnym położeniu. Broń posiada wskaźnik obecności naboju w komorze nabojowej umieszczony po lewej stronie zamka na jego górnej powierzchni. Przyrządy celownicze stałe wyregulowane na 25 m. Do zabezpieczenia pistoletu służy bezpiecznik skrzydełkowy zlokalizowany nad rękojeścią z lewej strony zamka. Ustawienie bezpiecznika w położeniu zabezpieczającym powoduje unieruchomienie iglicy. Pistolet można zabezpieczyć przy kurku napiętym i przy zwolnionym. Przed przypadkowym wystrzałem przy kurku zwolnionym chroni dźwignia zabezpieczająca. Pistolet P-83 w stanie zabezpieczonym można przeładować. Do zasilania służy magazynek pudełkowy, jednorzędowy, mieszczący 8 naboi. Zatrzask magazynka znajduje się na dole chwytu pistoletowego za gniazdem magazynka. Stalowy magazynek po lewej i prawej stronie posiada pionowe wycięcie umożliwiające sprawdzenie ilości naboi w magazynku. Po obu stronach chwytu pistoletowego umieszczono okładki wykonane z tworzywa sztucznego. Po lewej stronie chwytu w jego dolnej części znajduje się strzemię do mocowania smyczy.”
Bibliografia:
A. Ciepliński, R. Woźniak, Ilustrowana Encyklopedia Współczesnej Broni Palnej, nTW 6/1996,
Z. Gwóźdź, P. Zarzycki, Polskie konstrukcje broni strzeleckiej, wyd. Sigma, 1993
S. Kochański, Broń strzelecka lat osiemdziesiątych, wyd. Bellona, 1985.
L. Erenfeicht, Tul i Wanad, Strzał 06/2004.
Opis i użytkowanie pistoletu P – 83 Wyd. II Szkoła Policji w Katowicach
Instrukcja użytkowania pistoletu P-83 9 mm x 18, Zakłady Metalowe Łucznik, Radom.
W. Ciechanowicz, L. Pellowski, Od Naganta do Czaka, Słupsk 1998.
St. Kochański, Automatyczna broń strzelecka, Wydawnictwo Czasopism i Książek Technicznych Sigma Not, Warszawa 1991.
L. Erenfeicht, Z. Gwóźdź, P-83 dziecko swoich czasów, „Strzał” 2009, nr 3.
P. Stempski, P 83 i Makarow, „Arsenał” kwiecień 2007.
A. Subocz, Polska Broń krótka, „Broń” 2000, nr 16.
A. Subocz, Polska broń krótka cz II, „Broń” 2000, nr 17.
R. Woźniak, Pistolet Wanad, „Broń i amunicja” kwiecień 2003.
2 myśli nt. „P-83 Wanad. Broń kolekcjonerska.”
Czy wiadomo coś bliżej na temat prezentowanej na zdjęciach, niklowanej wersji pistoletu? Rzadko coś takiego widać- były to jakieś wersje limitowane/okolicznościowe?
Były wydawane jako broń pamiątkowa dla oficerów. Czy to odchodzących na emeryturę, czy to zasłużonych w tej czy innej sprawie.