Menu

ÖWA, pistolet co urodą nie grzeszy. Broń kolekcjonerka

25 lutego, 2019 - Kącik kolekcjonera
ÖWA, pistolet co urodą nie grzeszy. Broń kolekcjonerka

Kolejny artykuł niezastąpionego Bogdana. Musze przyznać, że broń tak dziwacznie wyglądająca, że aż fascynująca. Miłej lektury.

Były Cesarski Arsenał w Wiedniu stanowił kompleks posiadający własną elektrownię, stalownię i hutę żelaza. Po I wojnie światowej, w 1919 roku, zdecydowano, że firma stała się zbyt dużym obciążeniem dla budżetu Austrii i powinna zostać zamknięta. Aby zapobiec oczekiwanym kłopotom ze związkami zawodowymi, austriacki rząd zdecydował 1 października 1919 roku o włączeniu „Arsenału” do „Österreichischen Industriewerke”. Wkrótce potem zakłady obróbki metalu „Arsenału” zostały zarejestrowane w austriackim Rejestrze Handlowym jako osobna firma – „Österreichische Werke, Gemeinwirtschaftliche Anstalt in Wien” (ÖWA).

Na początku 1922 r. rozpoczęła się produkcja tego oryginalego pistoletu.  Do jej zakończenia w 1925 r. wyprodukowano ok. 40 000 sztuk. Broń nie okazała się bynajmniej sukcesem komercyjnym. Częściowo z powodu złego wykończenia – częściowo zaś złej jakości materiału pistolet był bardzo trudny do sprzedania. Poza tym w pierwszych latach po zakończeniu Wielkiej Wojny ludzie z trudnością zaspokajali podstawowe potrzeby życiowe – trudno zatem było sprzedać broń. Cała udokumentowana w latach 1922-1925 sprzedaż to zaledwie 8 tys. sztuk.

2 myśli nt. „ÖWA, pistolet co urodą nie grzeszy. Broń kolekcjonerka

Wiktor

Przepiękny!

Odpowiedz
    Minionek

    Trudno się nie zgodzić.

    Odpowiedz

Podziel się ze mną swoją opinią.