Menu

Ortigies. Ofiara Traktatu Wersalskiego. Broń kolekcjonerska.

19 czerwca, 2018 - Kącik kolekcjonera
Ortigies. Ofiara Traktatu Wersalskiego. Broń kolekcjonerska.

Tekst powstał głównie dzięki Bogdanowi Zajączkowskiemu, od siebie dołożyłem niewiele:

„Firma „Deutsche Werke AG” Berlin und Erfurt istniała zaledwie kilka lat po zakończeniu I wojny światowej jako następczyni z jednej z największych fabryk broni w Niemczech, – „Königliche-Preussische Gewehrfabrik Spandau”. Kolekcjonerzy broni znają tą nazwę głównie z napisu na zamku pewnego wyjątkowej urody pistoletu.


„Ortgies” to dosyć dobrze znany niemiecki pistolet, który został wyprodukowany po zakończeniu I wojny światowej przez Heinricha Ortgiesa w jego własnej małej fabryce broni. Chociaż pistolet został opatentowany już w lipcu 1916 roku i musiało powstać co najmniej kilka prototypów, Ortgies rozpoczął seryjną produkcję dopiero w 1919 roku. W porównaniu z obecnymi na niemieckim rynku konkurencyjnymi pistoletami jak Dreyse 1907, Jäger, Beholla, Mauser 1914, Sauer & Sohn 1913 i czy Walther 4 nowopowstała konstrukcja wyróżniała się prostą, elegancką formą i nowoczesnymi rozwiązaniami. Można sobie łatwo wyobrazić, że zwarta, dobrze ukształtowana sylwetka robiła bardzo dobre wrażenie. Jak wynika z zachowanych starych artykułów prasowych i reklam, pistolet Ortgies odniósł natychmiastowy sukces na zawodach sportowych.

Pomimo niewygórowanej ceny broń była solidnie wykonana – wszystkie części powstały w wyniku obróbki skrawaniem lub wytłaczania. W jej konstrukcji nie użyto też ani jednej śrubki – nawet okładki chwytu mocowane były od wewnątrz specjalnymi sprężynowymi zatrzaskami. Pistolet wyposażono w bezpiecznik chwytowy ale o konstrukcji i zasadzie działania zupełnie innej niż w pistoletach Johna Mosesa Browninga. Do napinania bezpiecznika użyto sprężyny bijnika – dopiero po naciśnięciu przycisku umieszczonego z lewej strony nad chwytem i schowaniu się listwy bezpiecznika chwytowego w szkielecie broni można było oddać strzał. 

Po pierwszym komercyjnym sukcesie i szybko zwiększającym się popycie Heinrich Ortgies zrozumiał, że nie jest przygotowany organizacyjnie na masową produkcję. Dlatego szukał większego producenta i dołączył do Deutsche Werke AG w Erfurcie. W 1921 r. Deutsche Werke AG kupiła od firmy Ortgies patenty i maszyny i kontynuowała produkcję w swojej fabryce. Miało to miejsce około numeru seryjnego nr 15000.

Pistolet produkowany był początkowo w kalibrze 7,65 mm – ale Heinrich Ortgies miał już przygotowaną dokumentację dla dwóch innych kalibrów – mniejszego pistoletu 6,35 – I 9 mm Kurz. Produkcję rozpoczęto w roku 1922 – I właśnie wersja w “krótkiej dziewiątce” stała się przyczyną kłopotów. Konstruktor stworzył bowiem rozwiązanie wielce praktyczne I proste zarazem – szkielet, zamek i magazynek były dokładnie te same – wymieniano jedynie lufę – I to „jednym prostym” ruchem – przekręcając ją w lewo od osi broni i zdejmując ze szkieletu. W przypadku Niemiec produkcja broni w kalibrze większym niż 7,65 mm była po I Wojnie Światowej zakazana więc nie trzeba wielkiej wyobraźni żeby domyślić się jak się to skończyło. Produkcja zakończyła się – zależnie od źródeł w 1923 lub 1926 roku – ale sprzedaż kontynuowano jeszcze na początku lat 30-tych.”

Zdjęcia pochodzą ze stron:
https://www.njgunforums.com/forum/index.php?/topic/34000-ortgies-pocket-pistol-disassembly/
https://www.forgottenweapons.com/ria-ortgies-pistols/

 

Podziel się ze mną swoją opinią.