Miało być o tym w piątek, miało być w sobotę a jest już niedziela i dopiero się zabrałem za pisanie. Syndrom wakacyjny mnie nie opuszcza. Na usprawiedliwienie mam tylko tyle, że dwa tygodnie spędziłem pod namiotem, a kolejne dwa u Rodziców gdzie jedynym urządzeniem z dostępem do internetu był mój telefon.

Osoby śledzące facebookową grupę związaną z Rozkminami zapewne zauważyły, że od pewnego czasu udostępniam posty związane ze zbiórką funduszy na rehabilitację Natalii Dybskiej. Szczerze mówiąc nie znam dziewczyny a jej sytuację znam jedynie z relacji jednego z Jej przyjaciół. Właśnie On zapytał czy nie mógłbym udostępnić informacji o akcji zbierania funduszy na pomoc tej pięknej kobiecie. Takim prośbom się nie odmawia. Szczególnie jeśli samemu się wie jakie to koszty. Więc poszło udostępnienie. O tym co spotkało Natalię możecie przeczytać w znajdującym się TUTAJ w opisie zbiórki. Mogę tylko dodać, że nie wyobrażam sobie co czuje osoba, której świat wywrócił się do góry nogami, właśnie wtedy kiedy miała szaleć, bawić się i popełniać kupę głupot. Zbiórka nadal twa, więc jakby coś to wiecie.

W tym miejscu, i to jest jednym z celów powstania tego wpisu, pragnę Wam, czytelnikom i obserwatorom fanpagu, serdecznie podziękowac z okazane wsparcie. Z mojego udostępnienia zebrała się kwota 600 zł, co nie ukrywam bardzo mnie zaskoczyło. Czapki z głów moi drodzy. Kłaniam się Wam nisko i dziękuję z całego serca!

Obok tej akcji zorganizowano także piknik strzelecki. Relacja pod tym linkiem:  http://www.nasze.fm/news,32642?fbclid=IwAR2Q_GcnuryXIoWOkXsHrIGdus10iyndsapbRrG06VcXPVKFM31H6H82OMo . Piknik niezwykle udany i wart wspomnienia nie tylko ze względu na zebraną kwotę. Pokazał, że jeśli tylko chcemy to potrafimy się zorganizować. Ba! Zrobić nawet coś wspaniałego. Impreza zmotywowała miejscowe środowisko związane ze strzelectwem do wspaniałej współpracy. Zainteresowanie nią przerosło oczekiwania organizatorów.

Nadal też trwają aukcje internetowe zorganizowane ze wsparciem Fundacji Sprzymierzeni z GROM. I tu pojawia się kolejny powód posta. Możecie tam wylicytować wystawiony przez mnie nóż Kizer Little River Bowie, który to kiedyś wygrałem w konkursie organizowanym przez Preppers Poland. Nóż jest nowy i faktycznie solidny. Wygranie go sprawiło mi ogromną radość, jednak na co dzień wygodniej mi nosić foldera niż taką kosę. Skoro więc ma leżeć niech lepiej przyniesie coś dobrego. Zapraszam do licytacji. Wśród wystawionych przedmiotów i usług znajdziecie wiele ciekawych propozycji. Jak choćby ofertę strzelania z broni historycznej, dożywotnie członkostwo w klubie strzelectwa sportowego, naukę jazdy konnej czy koszulkę z autografami reprezentacji w piłce kopanej. Cała oferta znajduje się tutaj: https://charytatywni.allegro.pl/listing?charityOrganizationPurposeId=6961

To tyle. Dziś zdjęć nie będzie ale znajdziecie je pod podanymi linkami. Jeszcze raz Wam dziękuję. Jesteście dobrymi i wspaniałymi ludźmi.