Szybki wpis z dworca PKS.
Od dawna myślę o jakimś szkoleniu w posługiwaniu się bronią krótką, jednak Bóg mi świadkiem, nie wezme udziału w żadnym o angielskojęzycznej nazawie. Choćby to mi mieli za nie zapłacić. Wolę „bronić domu” niiż „defenderować hołm”. Durna moda.